 Projekt: “Mobilność – kluczem do kariery zawodowej”
Lecimy do Portugalii
(relacja 1) |
 |
Po Niemczech i Hiszpanii przyszła pora na Portugalię!
Uczniowie ZSZiO w Woli 21.09.2013 r. wylecieli na 4-tygodniowe praktyki zawodowe do Lizbony!Dzięki programowi Leonardo da Vinci, w którym szkoła uczestniczy regularnie od kilku lat w ramach praktycznej nauki zawodu, ośmiu techników handlowców i dwunastu techników mechatroników szkoli się w portugalskich firmach.
To wyjątkowa okazja przyjrzenia się z bliska pracy linii produkcyjnej i zapoznania się ze specyfiką zawodu.Wszyscy ze zniecierpliwieniem oczekiwali tego wyjazdu. Dla wielu była to pierwsza tak daleka wyprawa. Kiedy po niemal 5-godzinnym locie wylądowaliśmy w Lizbonie, przywitała nas iście południowa aura. Na wszystkich wrażenie zrobiła temperatura w granicach 20ºC (pomimo późnej pory nocnej), przyjemny wiaterek i sąsiedztwo niezliczonej ilości palm. Zmęczeni, ale jakże szczęśliwi udaliśmy się na spoczynek.Niedzielny ranek przywitał nas 35-stopniowym upałem – hura! Świat od razu wydał się piękniejszy!
Z wielkim zapałem i zapasem energii ruszyliśmy na podbój Lizbony. A miasto to niezwykłe: usytuowane niczym antyczny amfiteatr, pełne kontrastów, które jednak doskonale współgrają. Zauroczeni klimatem, życzliwością Portugalczyków i specyfiką wąskich uliczek wróciliśmy do hotelu, by od poniedziałku rozpocząć staż w wyznaczonych firmach.Po tygodniu pracy, ale też lokalnego relaksu, przyszła pora na pierwszą wycieczkę w rejon nadatlantyckich miejscowości Cascais, Setubal i Sesimbra. Tu poczuliśmy się jak na wakacjach! Słońce, plaża, palmy i bezkres oceanu – to jest to!
Z niecierpliwością czekamy na kolejny weekend, z którego na pewno prześlemy relację.
Autor: Uczniowie ZSZiO w Woli
|
Minął kolejny tydzień naszego pobytu w Portugalii. Po tygodniu wytężonej pracy przyszła pora na odpoczynek i poznanie kultury i historii Portugalii.
W sobotę ruszyliśmy do ikony Portugalii, miejsca pielgrzymek ludzi z całego świata – Fatimy.
W trakcie pobytu mieliśmy szansę zwiedzić sanktuarium i poczuć atmosferę tego magicznego miejsca. Po drodze do Fatimy zwiedziliśmy miasteczko Obidos, gdzie czas się zatrzymał kilkaset lat temu.
Można było podziwiać wspaniałe mury obronne, kręte wąskie uliczki, oryginalne sklepy, posmakować miejscowych specjałów.Na szlaku do Fatimy zatrzymaliśmy się jeszcze w miejscowości Nazare słynącej z największych fal na Atlantyku, gdzie napawaliśmy się wspaniałymi widokami. Szkoda, że ocean tego dnia był tak spokojny. Niedziela upłynęła nam wyjątkowo szybko. Na początek pobyt w Carawelas, gdzie zażywaliśmy kąpieli w Atlantyku. Po odpoczynku na plaży przyszła pora na zwiedzanie Belem – miejsca najwspanialszych zabytków Portugalii (Klasztor Hieronimitów, Wieża Belem), miejsc związanych z odkryciami geograficznymi – Pomnik Odkryć Geograficznych, grób Vasco da Gamy, Centrum Kultury Belem – obrazy Picassa, Andy Warhola. Po tej duchowej uczcie przyszła pora na skosztowanie słynnych ciasteczek w Pasteis de Belem wypiekanych wg 200-letniej receptury.Tak minął nam kolejny weekend na poznawaniu kultury i historii Portugalii.
Autor: Uczniowie ZSZiO w Woli
|
Zwiedzamy Lizbonę
(relacja 3) |
Ostatni weekend naszego pobytu w Portugalii spędziliśmy na zwiedzaniu Lizbony.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od przejażdżki zabytkowym drewnianym tramwajem, w czasie której podziwialiśmy między innymi grafiti wymalowane na ścianach uliczki.
Po przejażdżce oglądaliśmy panoramę Lizbony i zamku st Georges.Wielu wrażeń dostarczyła nam również przejażdżka żółtym tramwajem po krętych, wąskich i stromych uliczkach Anfema i Baixa Chiado – historycznej Lizbony.Mieliśmy okazję zobaczyć i przejechać się słynną windą Santa Justa, łączącą ze sobą dwie dzielnice Lizbony: Baixa Chiado i Bairro Alto. Z tarasu widokowego windy oglądaliśmy mury kościoła zniszczonego trzęsieniem ziemi jakie nawiedziło to miasto ponad 200 lat temu.Do hotelu wracaliśmy zmęczeni ale pełni wrażeń, kosztując po drodze pieczonych kasztanów. Szkoda, że już musimy wracać do Polski.
Autor: Grzegorz Mola
|
Praktyki uczniów
(relacja 4) |
| Praktyki uczniów w zawodzie handlowiec i mechatronik
Autor: Grzegorz Mola
|
|
